W ostatnim czasie otrzymałam sporo telefonów z pytaniem jak to możliwe, że produkty u nas są tak tanie. Równieź dzwoniły Panny Młode z obawami kupna przez internet. Jak to jest, że ta sama sukienka potrafi kosztować nawet dwa lub trzy razy więcej w salonie, przecież każdy sprzedawca kupuje ją od tego samego producenta. Powodem takiej różnicy jest marża narzucana przez salony, której naprawdę nie spotyka się w wielu innych branżach.  Są to dwu, trzy a czasami nawet czterokrotnie wyższe ceny od hurtowych. Oczywiście salon musi opłacić czynsz, pracowników i oferuje to czego sklep internetowy nie jest w stanie zapewnić czyli przymiarke oraz dopasowanie. Natomiast jest to również dodatkowy koszt dla Panny Młodej. Sklep internetowy oferuje wygode w wyborze, nie musi mieć wszystkich produktów na miejscu, z racji tego może sobie pozwolić na rozsądne ceny dla obu stron.

Głównym atutem i głosem „za” salonem jest wcześniejsza możliwość przymierzenia sukni, natomiast o wiele bardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest po prostu zmierzenie się samemu lub wykonanie takiej usługi u krawcowej. Większość sklepów nie oferuje dokładnych wymiarów produktów. My chcąc zniwelować obawe „kupna w ciemno” do minimum, utworzyliśmy tabele rozmiarów dla wszystkich produktów dostępnych w naszym sklepie. http://www.lillien.pl/tabele/4/16/

Pytała mnie również z niedowierzaniem jedna z Pań o cene naszej sukienki. Mówiła, że była w salonie i widziała tę samą sukienke od tego samego producenta trzy razy droższą w salonie. Pytała gdzie jest haczyk. Wiem o tym, że są sklepy, które wrzucają zdjęcia producentów, natomiast wysyłają tanio wyglądające podróbki. Aby uniknąć takiej sytuacji trzeba spojrzeć na to jak funkcjonuje sklep, jaki jest kontakt ze sprzedawca, czy można odwiedzić siedzibę (dlatego oferujemy również odbiór osobisty) aby zobaczyć produkty, jak funkcjonuje strona, czy rozwija się i jest „żywa”, jak jest napisany regulamin i czy istnieje możliwość reklamacji oraz zwrotu, bo przecież produkt nie musi się nam podobać. Do tego oczywiście dochodzą opinie internautów. Odpowiedzią na pytanie „gdzie tkwi haczyk” jest konieczność oraz przyzwyczajenie salonów do narzucania dużej marży. W Polsce sprzedaż internetowa coraz prężniej się rozwija, kupujemy coraz więcej rzeczy przez internet i powoli powstaje świadomość tego, że w sieci jest po prostu taniej i tak samo bezpiecznie.